Świeżo kupowane kwiaty do wazonu są pierwszą oznaką nadchodzącej wiosny. Jeżeli śledzicie mnie na instagramie, to mogliście już dojrzeć moje pierwsze tulipany. Uwielbiam świeże kwiaty, zwłaszcza tulipany, czy róże. Choć te drugie są mniej trwałe to jednak można dowiedzieć się kilku wskazówek co zrobić aby przetrwały nieco dłużej niż 2-3 dni. Świeży zapach wosków Yankee Candle oraz piękny bukiet świeżych kwiatów to dla mnie pierwsze oznaki, że wiosna zbliża się wielkimi krokami. mimo, że za oknem nas nie rozpieszcza to jednak ma swoje momenty promieni słonecznych, czy wysokiej temperatury. Poszperałam trochę w necie, część dopisałam od siebie i tak właśnie stworzyłam poniżej listę sposobów na utrzymanie świeżości kwiatów.
1. Moja pierwsza i najważniejsza zasada to codzienna zmiana wody w wazonie. Często o tym zapominamy. Najlepiej całkowicie zimną, "lodowatą". Kwiaty bardzo lubią częstą zmianę wody, zwłaszcza filtrowanej. Jeden ze sposobów bez zbędnych dodatków.
2. Tabletka aspiryny. Coś w tym jest! O tym sposobie słyszałam od kilku sposób. Bawi mnie, ale działa. Jeżeli widzicie, że kwiaty zaczynają więdnąć to rozpuście w kubku z wodą jedną tabletkę aspiryny i dolejcie do dzbana z wodą. Kwiaty podobno szybko ożywiają się.
3. Roztwór octu winnego to sposób, który można zastosować od razu po zanurzeniu łodyg w wodzie. Kilka kropel tego "eliksiru" i macie pewność, że kwiaty utrzymają swoją świeżość dodatkowo o co najmniej 2-3 dni.
4. Podobno kwiaty lubią również wódkę! Dolej 1-2 kieliszki wódki do wody i możesz zapobiec rozwojowi bakterii, a jednocześnie dostarczysz substancji odżywczych.
5. Tego sposobu nie próbowałam, jednak miedziana moneta wrzucona do wody to kolejny sposób na dłuższą trwałość kwiatów.
6. Ostatnim ze sposobów zapobiegawczych jest ciekawostka o tym, że nie powinno się stawiać świeżych kwiatów obok owoców, zwłaszcza cytrusów. Wytwarzają etylen, który przyśpiesza więdnięcie kwiatów.
11 komentarze
Wpis jak znalazł ;) Właśnie dzisiaj dostałam bukiet tulipanów :)
OdpowiedzUsuńo tak woda czyni cuda:)
OdpowiedzUsuńFajny post a nr 2 sama stosowałam :)
OdpowiedzUsuńsuper, na pewno wykorzystam jakiś sposób po dniu kobiet ;-)
OdpowiedzUsuńSposób z wódką mnie zaciekawił... pijane kwiaty :)
OdpowiedzUsuńCiekawy post ;) sposób z wódką chyba wykorzystam ;D
OdpowiedzUsuńŚwietny sposób! Jutro DK to akurat sie przyda heh Fajnie, że tak preznie rozwijasz blog :)
OdpowiedzUsuńwzmianka odnosnie octu mnie zainteresowal . Musze sprobowac! Bardzo przydatny post!!!! :-)
OdpowiedzUsuńTulipany rowniez uwielbiam :) Bardzo pomocny wpis Kochana, cos mi sie obilo o tych sposobach, o wodce jednak nie slyszalam ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy post - nie o wszystkim wiedziałam.
OdpowiedzUsuńniektóre kwiaciarnie dają proszek przy zakupie kwiatów, dla mnie on jest beznadziejny, przyspiesza więdnięcie się i opadanie płatków.
OdpowiedzUsuńzmiana wody najlepiej na lodowatą raz dziennie jest najlepsza
Dziękuję za każdy szczery i mądry komentarz dodający otuchy, bądź poprawiający mnie na lepsze. Anonimowe, zawistne komentarze to nie miejsce na takie spekulacje - bynajmniej nie na mojej witrynie. Dla zachowania konwersacji na zadawane pytania odpisuję w komentarzach poniżej. Nie piszcie haseł typu "obserwacja za obserwację" - jeżeli chcesz zaobserwuj, jeżeli Twój blog mnie zainspiruje także dodam do obserwowanych. Pozdrawiam wszystkich, którzy tutaj zaglądają i zachęcam do dalszej obserwacji, bycia na bieżąco. :-)