Wczoraj w końcu po kolejnym miesiącu pobytu w Lublinie wróciłam do rodzinnego domu na blisko aż dwa tygodnie! Kilka dni błogiego nic nie robienia, ale nie mam aż tak dobrze. Będzie trzeba zabrać się za rysunki, projekty - w końcu nic się samo nie zrobi. Choć samej Wigilii nie lubię to z utęsknieniem czekam na to aż w końcu w ostatnich dniach grudnia cała rodzina spotka się i usiądzie śmiejąc, gadając o wszystkim. Do Wigilii pozostało zaledwie 6 dni, pora zacząć lepić pierogi, czy uszka. Większość z Was ubrało już choinkę, mnie zaś to czeka. Dzisiaj zakończyłam etap pakowania prezentów. Nie sądziłam, że cała aranżacja zajmie mi aż pół dnia. Jednak wszystko wyszło jak chciałam, mam nadzieję, że każdy będzie szczęśliwy z każdego drobiazgu, że pamiętałam o nich, choć nie zawsze było, czy jest kolorowo.
Postanowiłam zapakować prezenty i jednocześnie stworzyć dla Was wpis. Nie każdy jeszcze przebrnął etap pakowania prezentów, a z własnego doświadczenia wiem, że jest to gorsze główkowanie, niż gimnastyka w szkole! Zapakować jeden, czy dwa drobiazgi to raczej frajda do czasu aż nie masz ich ok 10. Chcielibyśmy aby każdy z nich został zapakowany oryginalnie, najlepiej designersko. W tym roku na wielu kanałach YouTube, czy blogach powstały wpisy DIY o tym jak efektowanie zapakować świąteczne prezenty. Moim zdaniem najlepiej zrobiła to Ewa z Redlipstick Monster - odsyłam Was do mojego instagrama, bo możecie tam wygrać jej książke (zgłoszenia do 24.12).
Zacznijmy od materiałów. Wszystko co tu znajdziecie, ja szukałam po szufladach domu. Wstążki, czy folie miałam jeszcze z siostry wesela, a papier ozdobny leżał nierozpakowany z lutego, kiedy była wyprzedaż na nie, po 1zł każdy. Jakaś ozdoba w formie gwiazdy betlejemskiej, szary papier z zajęć rysunku technicznego, który przywiozłam ze sobą do domu oraz podstawowe narzędzia, czyli nożyczki, klej, taśma, kropelka, ołówek oraz dratwa. Zapomniałabym świeżych o gałązkach z ogródka i zszywaczu :)!
Większość form pakowałam tak samo. Zaznaczałam formy na papierze, a następnie je wycięłam. Taśmą bądź klejem złożone końce w kopertę przykleiłam. Jeżeli zdarza Wam się krzywo wyciąć rogi to jest na to rozwiązanie. Zegnijcie końce do linii prostej i gotowe! Największą trudność sprawiło mi pakowanie dość płaskich prezentów, np. tego z home&you. Gwiazdę betlejemską przykleiłam kropelką do gałązki, a następnie prawie niewidoczną nitką związałam ją dodatkowo aby się nie odkleiła. Całość związałam dratwą. Prawda, że urocze?
Warto pamiętać aby nie przesadzić z dodatkami kiedy papier prezentowy jest bogato zdobiony. Nie chciałam zostawić prezentu w formie samego papieru, więc dodałam jedynie wstążkę zakończoną kokardą.
Ten papier jest moim ulubionym. Właściwie na każdą okazję, nie tylko na święta względem kolorów. Klasyczne kolory same w sobie tworzą elegancje i nie trzeba dodawać wszelkich dodatków. Jednak postanowiłam na roku dodać małą gałązkę, a koniec przykleić plastrem taśmy. Mam nadzieję, że książka się spodoba!
Ten prezent jest dla mnie wyjątkowo ważny ze względu na osobę której daje. Namęczyłam się przy nim najwięcej, gdyż papier nie chciał się trzymać na taśmie (nie rozumiem dlaczego skoro, poprzednie też pakowałam na szarym papierze!). Gwiazdy wycięłam z torby prezentowej, która sama w sobie była bogato zdobiona, cytując mamę (zmarnowałaś nowo kupioną torebkę ozdobną!). No cóż, co zrobić kiedy poświęcenie wymaga wyrzeczeń. Każdą z form składałam tak samo, dodając jedynie formy ozdobne.
Te zaś małe drobiazgi postanowiłam przybrać w folię prezentową dodając jedynie szyszkę i taśmę ozdobną. Pierw złożyłam ją na pól łapiąc zszywaczem, a następnie rogi złapałam taśmą. Szyszkę przywiązałam mocując taśmę. Ot co cała filozofia!
Na koniec całość prezentuję się tak, choć muszę jeszcze dokupić jeden prezent. Zapewne zapakuje go podobnie.
12 komentarze
wyszło super :)
OdpowiedzUsuńPakowanie prezentów jeszcze przede mną, co więcej nie wszystkie prezenty mam jeszcze kupione.
OdpowiedzUsuńJa w tym roku w szafy papier i wydrukowane czarno-białe grafiki.
OdpowiedzUsuńPapier w pajace jest genialny :)
OdpowiedzUsuńmam taki sam papier w pajacyki tylko niebieski ; )
OdpowiedzUsuńoch zazdroszczę, ja zjeżdżam dopiero w poniedziałek. Prezenty pięknie zapakowałaś, najbardziej podoba mi się wersja ze zwykłym papierem :-)
OdpowiedzUsuńwow, najbardziej podoba mi się minimalistyczny zwykły papier, ale sama popakowałam już prezenty w różne kolorowe :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pakowac prezenty w papier :) Nie cierpię torebek...
OdpowiedzUsuńThe pictures are great! Have a nice weekend, dear:)
OdpowiedzUsuńirenethayer.com
U mnie na blogu nie dawno wrzuciłam darmowe karteczki prezentowe do pobrania, które świetnie by pasowały do Twojego prezentu w czerwone paski :)
OdpowiedzUsuńOgólnie podoba mi się pomysł dodania gałązki jako ozdoby.
jeeeeju jak pieknei !! :)
OdpowiedzUsuńSuper, prezenty wyglądają świetnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy szczery i mądry komentarz dodający otuchy, bądź poprawiający mnie na lepsze. Anonimowe, zawistne komentarze to nie miejsce na takie spekulacje - bynajmniej nie na mojej witrynie. Dla zachowania konwersacji na zadawane pytania odpisuję w komentarzach poniżej. Nie piszcie haseł typu "obserwacja za obserwację" - jeżeli chcesz zaobserwuj, jeżeli Twój blog mnie zainspiruje także dodam do obserwowanych. Pozdrawiam wszystkich, którzy tutaj zaglądają i zachęcam do dalszej obserwacji, bycia na bieżąco. :-)