Co pozytywnie udzieliło mi się w trakcie przygotowań do Świąt? Poznaj moje 3 powody

20 grudnia 2016

Święta nie są zdecydowanie mocną dla mnie stroną. Zmieni się to zdecydowanie kiedy założę rodzinę i zaczną organizować Wigilię oraz inne święta we własnym domu, z własną organizacją czasu i rzeczy do zrobienia. Choinka będzie żywa jak bym marzyła, dom przystrojony wedle własnego gustu, a chaos w kuchni będzie opanowany do maksimum. Nim rodzinnie przystąpimy do Wigilijnego stołu musimy przejść liczne przygotowania - bardziej bądź mniej ważne. Robimy to przede wszystkim po to aby wczuć się w atmosferę tych dni.
PO PIERWSZE KLIMAT
Klimat świątecznej muzyki poczułam wraz z pierwszymi reklamami na ipla (student daje radę!). Końcem listopada robiłam pierwsze podejście, aczkolwiek po 6 grudnia szło to na pełnej. Do większości piosenek podchodzę z humorem, wczucia się w ten cały zamieszany grudzień. Mam jednak swoją ulubioną, dość starą świąteczną nutę tj. Enya - "We wish you a marry christmas" w wersji oryginalnej i tylko takiej. Kojarzy mi się ona ze spokojem, momentami wzruszenia łamiąc się opłatkiem z najbliższymi. Szczególna pamięć do tych z którymi jeszcze rok temu, czy wcześniej zasiadałam przy Wigilijnym stole, a dziś tych osób po prostu ze mną już nie ma.


PO DRUGIE CZAS
Z moją rodziną bywa tak, że okazje na pełne spotkanie przy jednym stole bywa zaledwie na palcach jednej ręki. Każdy poszedł w życiu w swoją stronę, a spora różnica wieku sprawiła, że nie zdążyłam się nacieszyć wspólnym czasem. Spotkanie się z rodzeństwem, najbliższą rodziną, czas tęsknoty i pięknie przeżytego czasu to jedyna motywacja do Świat Bożego Narodzenia, w końcu uszka jadam w ciągu roku.



PO TRZECIE WSPARCIE
To już 6 Święta Bożego Narodzenia przeżyte z moim Waldkiem. Nie wiecie ile radości mi sprawia kiedy do domu pełnego gości, wchodzi właśnie On. Aureolka i te sprawy - super zięć - ideał przecież! W każdym bądź razie sens tego taki, że przeżyte Święta z nim sprawiają taką samą radość moim bliskim jak i mi - w końcu zostałam ostania w tym domu na wydanie :) Wtedy właśnie uświadamiam sobie, że to już kolejna Wigilia razem.


                                

Zobacz także:

4 komentarze

  1. Fantastycznie. Ja ze swoim chlopakiem jestem juz prawie 8 lat. W święta będziemy mieli czas na odwiedzenie rodziny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. święta to piękny okres i oby więcej osób ceniło sobie czas i wsparcie najbliższych :)

    OdpowiedzUsuń
  3. fajnei napisane, i fajny nowy wygląd bloga ;)
    fajnie, że soedzasz czas w czasie świąt z Nim i ze swoja rodziną, mój nie przepada za takimi imprezami, zresztą u mnie w domu to świeta to głównie wigilia, potem jakieś imieniny, na które i ja nie mam cochoty, bo jestem w najgorszym wieku, ani stara ani młoda, ani z dziećmi nie posiedzę, ani niektóre dzieci są już nastalotkami i też ich nie ma nigdy na tych imprezach, a starzy są dla mnie za starzy i gadaja o głupotach, które mnie interesuja (bo skąd ja mam wiedzieć, co będzie za 2,3 lata i jaką prace dostanę xD) no ale ;D wesołych świąt!

    OdpowiedzUsuń
  4. zdecydowanie muzyka potrafi nastroić na święta pozytywnie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy szczery i mądry komentarz dodający otuchy, bądź poprawiający mnie na lepsze. Anonimowe, zawistne komentarze to nie miejsce na takie spekulacje - bynajmniej nie na mojej witrynie. Dla zachowania konwersacji na zadawane pytania odpisuję w komentarzach poniżej. Nie piszcie haseł typu "obserwacja za obserwację" - jeżeli chcesz zaobserwuj, jeżeli Twój blog mnie zainspiruje także dodam do obserwowanych. Pozdrawiam wszystkich, którzy tutaj zaglądają i zachęcam do dalszej obserwacji, bycia na bieżąco. :-)

Archiwum bloga

prawa autorskie

Wszelkie prawa zastrzeżone, nie wyrażam zgody na kopiowanie tekstów, czy zdjęć własnego autorstwa

Szukaj na tym blogu