4 błędy jakie popełniasz przygotowując koktajle

3 września 2017

Już na samym wstępie trochę Was zmyliłam. Nie do końca mam na myśli koktajle, czy inne napoje blendowane. Chciałabym skupić się nieco bardziej na sokach prosto z sokowirówki. Mam o tyle szczęście, że kilka lat temu pojawiła się ona w moim domu. Urządzenie to świetnie modyfikuje mocno dojrzałe owoce, które niekiedy nie nadają się do bezpośredniego spożycia. Niestety, często popełniamy przy tym błędy, które negatywnie wpływają na ich właściwości. Niektóre z nich do dziś dnia popełniam je sama, ale Ty również! 😊


→ OBIERANIE OWOCÓW
W skórce większości owoców zawarty jest błonnik pokarmowy, który np. obniża ryzyko chorób serca, cukrzycy, a nawet przyśpiesza metabolizm! Dobra wiadomość dla osób zmagających się ze zbędnymi kilogramami - wspomaga odchudzanie. 😊 Brytyjskie badania wykazały, że w czasie półrocznej diety 1 gram błonnika spala ok 113g tłuszczu. Niestety mało kto wie o właściwościach błonnika w skórce owoców, który również spowalnia wchłanianie cukrów.

→ SPOŻYWANIE NAPOJU PO KILKU GODZINACH, A NAWET DNIACH
Błąd bezwzględyny! Witaminy pod wpływem temperatury, powietrza, a nawet światła lubią się utleniać. Co wiąże się z ich utratą, jak również zmianą smaku, czy koloru. Jeżeli nie masz możliwości wypicia napoju zaraz po jego przyrządzeniu to możesz go zamrozić, bądź zamknąć szczelnie, schować w ciemne i chłodne miejsce. 

→ ZIELONE DODATKI 
Podobnie jak skórki z owoców zawierają cenny błonnik pokarmowy, ale również antyoksydanty nie zapominając o żelazie, które zapobiega anemii! Znajdziecie je w takich pokarmach jak: szpinak, pietruszka, bazylia, rukola oraz jarmuż. 

→ SŁODKIE NAPOJE
W sokach, czy koktajlach nie chodzi o to aby były słodkie, ale smaczne! Nie wiem czy wiecie, ale brzoskwinie, ananasy, czy banany to ogromna dawka cukru, co prawda fruktozy ale jednak w połączeniu z innymi warzywami ich skład jest znacznie lepszy. Zaś każdy dodatek warzywny sprawi, że wartość błonnika pokarmowego wzrasta, a ilość cukru maleje!



Na koniec chciałabym Wam polecić korzystanie z różnych książek, przepisów koktajli, czy soków. Zwykle są odpowiednio zbilansowane, często dla osób z anemią, nadwagą, niedowagą i różnymi innymi chorobami. Co więcej picie soków nie stanie się dla Was codzienną żmudną rutyną jeżeli będziecie je urozmaicać. Często w takie przepisy można włączyć składniki, których solo nie dali byście rady zjeść, np. ze względu na smak. Ja polecam Wam przepiśnik sokowy "100 najlepszych soków" autorstwa Sarah Owen. 

Zachęcam Was również do śledzenia mnie na instagramie @reservedbeinspired_blog - tam na bieżąco wrzucam zdjęcia dnia w tym różne desery, koktajle, skrawki dnia, trochę prywaty... 😊



                                

Zobacz także:

5 komentarze

  1. Uffff, nie popełniam tych błędów :) Uwielbiam koktajle <3

    OdpowiedzUsuń
  2. ja już wolę mniejsze zło i sporo fruktozy z owoców niż z czekolady

    OdpowiedzUsuń
  3. O, nie znam tej książki :) Ze mną jest "trochę" problem (jak zwykle :D ), bo warzyw nie jadam wcale (nie bij!), owoce lubię, ale też myślę, że jem ich bardzo mało. Jestem takim wstrętnym przypadkiem, że kiedy nie ma owoców (takich moich, ogrodowych) np. zimą, to mam na nie potworną ochotę i wtedy sobie mówię, że ooooch, ale bym sobie zjadła truskawki i to i tamto :P A latem, kiedy już są, to po prostu mam tę świadomość (akurat w przypadku truskawek), że mam tylko kilka tygodni na ich kupno czy zjedzenie z ogrodu (teraz już tylko kupno) i jakoś mnie to zniechęca paradoksalnie, bo nie lubię czegoś z przymusu. A widzisz sama jaka to jest pierdoła! I ze mną tak zawsze - albo mi się nie chce obrać ( :D ), albo znowu coś wymyślam. Koktajle lubiłam, ale wtedy kiedy ktoś mi je zrobił. Leń obrzydliwy!!! Mam tego świadomość. W sumie chciałabym się tego nauczyć, wypracować sobie taki nawyk, żeby samej robić takie soki/koktajle i po prostu czuć się lepiej. No ale to jestem przecież JA. Długa droga przede mną ;-) ale książkę sobie zapiszę! Już pisałam na insta, że to Twoje różowe cudo do picia mnie kusiło :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety mi od października świeże soki się skończą, pozostanie jedynie blender, bo wracam na studia, ale będę praktykować kiedy będę zjeżdżać do domu :-)

      Usuń
  4. Już od kilku lat planuję kupić sokowirówkę i dalej nie udało mi się tego zrobić. Co sezon siadam do czytania recenzji. Może kiedy ruszę temat przeprowadzki, to wtedy też przyjrzę się tej kwestii. Zaś koktajle z zielonymi dodatkami wychodzą pyszne!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy szczery i mądry komentarz dodający otuchy, bądź poprawiający mnie na lepsze. Anonimowe, zawistne komentarze to nie miejsce na takie spekulacje - bynajmniej nie na mojej witrynie. Dla zachowania konwersacji na zadawane pytania odpisuję w komentarzach poniżej. Nie piszcie haseł typu "obserwacja za obserwację" - jeżeli chcesz zaobserwuj, jeżeli Twój blog mnie zainspiruje także dodam do obserwowanych. Pozdrawiam wszystkich, którzy tutaj zaglądają i zachęcam do dalszej obserwacji, bycia na bieżąco. :-)

Archiwum bloga

prawa autorskie

Wszelkie prawa zastrzeżone, nie wyrażam zgody na kopiowanie tekstów, czy zdjęć własnego autorstwa

Szukaj na tym blogu